*Piątek
-Olka śpisz?-spytała Magda przerzucając się na lewy bok w stronę koleżanki.
-Yhyyy...
-Która jest godzina?-spojrzała na zegarek-Dopiero 10, o 11:30 się wstanie, to dobranoc-dodała kładąc się znowu na
prawy bok.
-No dobranoc.
-Łłłłaaaaaaaaaaaaa! Wstawać-krzyknęli Niall i Harry rzucając się do łóżek dziewczyn i skacząc, aby wstały.
-Do cholery jasnej, kto was tu wpuścił? Co wy snu nie macie?-powiedziała oburzona Olka siadając na łóżku.
-Nie, my nie śpimy już od 9, a wpuścił nas twój tata-oznajmił Harry.
-To było godzinę temu Styles, a z tatą to ja sobie jeszcze porozmawiam.
-Maddie to chyba nie wstała- Harry zwrócił się do Nialla.
-Zaraz wstanie, nie martw się-uznał Horan.
-Chce to zobaczyć-zadowolona Olka usadowiła się na łóżku.
-Maddie, wstawaj. To ja twój Niall...
-Takim tonem to ty chyba jej nie obudzisz.
-Serio
to patrz, odsuńcie się...- Niall wstał z łóżka dziewczyny-Wstawaj! Ruchy kobieto! Pobudka-krzyczał Niall ciągnąc ją za nogę i
zrzucając z łóżka.
-Ty serca nie masz- Magda rzuciła w niego poduszką- Zaraz, chwileczkę!
-Co?-zdziwił się Niall myśląc że w końcu wstanie.
-Poduszka.
-Co poduszka?
-Oddaj mi ją!
-Nie.
-Dawaj!
-Nie
-No wiesz co?
-Co?
-To samo, oddaj mi poduszkę! Proszę.
-Nie.
-To nie, poradzę sobie!
-Nie no, zaraz łóżka wyniesiemy stąd-blondyn usiadł na łóżku Madzi.
-To
wynoś w tym domu jeszcze kilka ich jest, a w razie pójdę do ciebie albo
do Louis'a czy Liama.
-Ja ci nie odpuszczę-podszedł do niej, podniósł ją i przerzucając przez ramię wyszedł z pokoju.
-Puszczaj mnie, ja chcę spać-darła się nawalając go po plecach.
-Do łazienki i na śniadanie- Horan postawił ją pod drzwiami łazienki.
-Tak mamo.
Wszyscy byli już w salonie na śniadaniu. Niall i Harry już jedli u siebie, więc oglądali TV.
Minęło 25 minut odkąd Maddie poszła do łazienki.
-Co ona tyle te zęby myje?- zastanawiał się Harry
-Pójdę zobaczyć.
Olka zapukała do drzwi.
-Magda? Jesteś tam? Dobra wchodzę.
Olka weszła i o mało się nie załamała. Magda leżała w wannie i spała.
-Niall!
-Co?
-Chodź szybko!
Niall
przybiegł migiem i od razu jak to ujrzał zaczął się śmiać. Poza tym
wyciągnął telefon i zrobił zdjęcia Magdzie. Zaraz potem ją wyciągnął i
zaprowadził na dół.
-A ty co taka śpiąca?-spytał tata Maddie.
-Nie wiem, po prostu spać mi się chce, ale zaraz się obudzę- powiedziała Maddie spuszczając głowę w dół i gapiąc się w talerz.
-Co się tak przyglądasz tej jajecznicy?- Olka zaśmiała się.
-Co?-zerwała się Magda.
-Serio, co jest z tobą?-spytał Niall wstając z kanapy.
-Nic, po prostu chce mi się spać. Nie spałam całą noc.
-Czemu?
-Nie mogłam zasnąć.
-Zaraz cię rozbudzimy, bo idziemy na próbę- Harry podszedł do stołu.
-Ale przecież my później dojdziemy.
-Właśnie! Zapomnieliśmy wam powiedzieć. Paul dzwonił i powiedział,że wolałby żebyście też były na próbie.
-Dobra, idę się wyszykować, a ty Olka dzwoń po Arię. Chłopaki wy idziecie już do studia- Magda już wszystko ustaliła.
-Widzę,że ktoś w końcu przywitał nowy dzień-wyszczerzyła się Olka.
-Ile można spać?-stwierdziła odchodząc.
Chłopcy
wyszli. Doszli do nich Zayn, Louis i Liam. Zaraz potem pojechali do
studia. Perrie niestety rano leciała do USA, gdzie była reszta Little
Mix. Aria o 12:20 miała być u dziewczyn. Magda w chwilę się wyszykowała.
Były już gotowe do wyjścia jeszcze tylko musiały poczekać na Arię.
*Dzwonek do drzwi.
-Otworze-krzyknął tata Olki.
-Dzień dobry-powiedziała uśmiechając się dziewczyna.
-Cześć Aria, chodź.
-Hej!-krzyknęły dziewczyny wychodząc z salonu.
-Gotowe?
-Jasne. To idziemy.
-Gdzie idziemy?-spytała rozkojarzona Aria.
-Jedziemy gdzieś-odpowiedziała Ola.
-Gdzie?
-Nie ważne, chodź zawiążemy ci oczy wstążką-Maddie wyciągnęła błękitną wstążkę z kieszeni.
-Po co?
-Żeby była niespodzianka lepsza.
-No dobra-odpowiedziała po czym odwróciła się i dała zawiązać oczy.
*10 minut później.
-Ok jesteśmy.
-Mogę już to zdjąć?- Aria niecierpliwiła się.
-Nie, jeszcze chwile.
Po chwili weszły do studia.Byli tam już chłopcy.
-Ok, już cię rozwiązujemy-oznajmiła Maddie.
-W końcu, czas najwyższy.
Aria czekała aż ujrzy co wymyśliły dziewczyny.
*Oczami Arii.
-Podoba się?-spytała Ola.
-Jakoś zaniemówiłaś?
Aria spojrzała po wszystkich.
-No fajnie, bo znowu jesteśmy razem i w ogóle jestem w studio u 1D i tu gdzie będzie ich koncert, ale dalej nie rozumiem.
-Będziesz na naszym koncercie, ale nie jako widz, będziecie również śpiewać, jako zespół-wyjaśnił Liam.
-Co? Jeny naprawdę, matko jesteście kochani-powiedziała Aria tuląc wszystkich po kolei.
Ostatni był Liam. Ona chyba nawet tego nie zauważyła.
*Myślami Liama.
Ona
mnie przytuliła. Jakie to miłe uczucie. Chciałbym mieć takie częściej.
Nie mam za bardzo kiedy jej tego powiedzieć. Jakoś się da.
-Dobra chłopaki, dziewczyny, chodźmy na próbę-krzyknął Paul z drzwi.
Wszyscy poszli na scenę.
-Dobra. Pierwsze co zaśpiewacie, to będzie Live while we're young. Przećwiczcie to.
-A jak dzielimy się tekstem, czy piosenkami? Czy jak?-spytała zdezorientowana Aria.
-Będą piosenki, które zaśpiewamy razem, ale będą też takie które i wy same i my sami-wyjaśnił Zayn.
-Ale....-zaczęła Aria.
-Nie martw się przed każdą piosenką któryś z nas wam powie kiedy, co i jak-przerywał jej Harry.
-A
i każda z was wybierze sobie jednego z nas i jego zwrotki będzie
śpiewać, a ta dwójka która zostanie, to już jakoś między sobą
uzgodnicie-dodał Niall.
-Dobra, to dziewczyny jak robimy?-spytała Magda.
-Tak jak się kiedyś dzieliłyśmy z Moniką? Co ty na to Maddie? Za Monikę wejdzie Aria, zgadza się kogo ma śpiewać.
Aria dziwnie na nie spojrzała.
-Dobra, czyli Olka ma Harry'ego, ja mam Nialla i Zayna, a Aria ma Liama i Louisa? Pasuje?
-Tak-odpowiedziały dziewczyny.
-A czemu wy po dwóch a Olka jednego?-spytał Louis.
-Ona zawsze chciała tylko Hazzę. Nawet jak sobie we dwie śpiewałyśmy ja miałam czwórkę a ona tylko Harryego- wyjaśniła Maddie.
-To uzgodnione.
-To tak razem śpiewacie Live while we're young, Kiss You,Over Again i Moments, po za tym refreny-mówi Paul-Chłopcy śpiewają
sami What makes you beautiful, Little Things, Teenage Dirtbag, Best
Song Ever, One Way or Another, i refreny razem. A dziewczyny śpiewają
również Best Song Ever, They don't know about Us, Last First Kiss no i
refreny razem-dodał.
-Ok, a mogę sobie to na kartce zapisać?-spytała Ola.
-Tak, możesz. To teraz zaczynamy próbę.
Cały
czas śpiewali i ćwiczyli układy. Dopiero godzinę przed koncertem mieli
czas wolny. No dobra, nie taki wolny. Przez ten czas musieli się
przygotować, przebrać, powtórzyć wszystko jeszcze raz, obgadać między sobą co
i jak.
Nadszedł czas koncertu. Chłopcy wyszli na scenę. Przywitali się z fanami.
-London ARE YOU READY?-wykrzyczał Louis do mikrofonu.
Od strony fanek rozszedł się krzyk.
-Mamy dla was wszystkich niespodziankę- powiedział Niall.
-Otóż dzisiaj nie będziemy śpiewać sami-dodaje Harry.
-Przed wami nasze przyjaciółki Maddie, Sandy i Aria-wykrzyczał do mikrofonu Zayn.
Fanki jeszcze bardziej zaczęły krzyczeć. Dzięki papparazi znały je doskonale.
-Cześć-powiedziała Aria do mikrofonu.
-Hej-zaraz potem powiedziały Ola i Magda.
-Bardzo się cieszymy,że możemy być tutaj dzisiaj z wami i spełniać marzenia-odezwała się Maddie.
Od strony fanek znowu rozszedł się krzyk.
-Dobra to zaczynamy imprezę, przed wami ...... Live While We'Re Young-wykrzyczał Liam.
-Super, widzę,że dzisiaj wszyscy śpiewni. Jeszcze tak głośno nie śpiewaliście z nami-roześmiał się Horan.
-Jeszcze
zanim przejdziemy do kolejnej piosenki, przypominamy. Jak każdy
zauważył na bilecie VIP była zmiana planów na dzisiejszą imprezę. Meet
and Greet dziś jest po koncercie. Dobra to śpiewamy dalej- powiedział roześmiany
Louis
Zaczął lecieć rytm do What Makes You Beautiful.
Fanki
zaczęły piszczeć. Dziewczyny stojąc obok siebie na środku sceny się
uśmiechnęły. Śpiewały sobie pod nosem razem z chłopakami. A refren to
już normalnie do mikrofonu.
-Dobra dziewczyny,
udowadniamy,że nadajemy się na koncertowanie. Następnie śpiewamy my i
będzie to Best Song Ever, więc możemy dać czadu-powiedziała Magda do dziewczyn
na ucho.
-Jasne. Tańczymy. Wszędzie nas pełno. Dajemy czadu dobrze powiedziane Maddie- Sandy naturalnie, poparła ją.
-Dzięki. Dobra zaraz refren.
Nadeszła chwila w której dziewczyny śpiewały same, oczywiście poza refrenami.
Zaczął lecieć rytm do BSE. Pierwsza śpiewała Olka
Dodatek w tym np. "Awwwww" wykonywała Maddie
W
czasie refrenu. Chłopcy tylko spojrzeli na nie. Wariowały na tej scenie,
jakby były w domu i nie było przed nimi nikogo, a były tysiące osób.Po
prostu czuły się tam jak w domu. Scena była dla nich czymś fajnym. Mogłyby z niej nigdy nie schodzić i tylko śpiewać, śpiewać i jeszcze raz
śpiewać.
Skończyły.
-Wow! To było coś-powiedziała do mikrofonu Aria.
Fanki zaczęły krzyczeć na znak że im się podobało.
-Dziękujemy-powiedziały razem do mikrofonów.
Dalej śpiewali resztę piosenek. Paul był zachwycony z występu dziewczyn. Zresztą nie tylko on. Chłopcy też byli pod wrażeniem.
Przed Meet&Greet Liam podszedł do Arii.
-Super wam wyszedł koncert- powiedział.
-Dziękuję i wzajemnie-odpowiedziała nieco speszona Aria.
-A dziękuję, mam nadzieję,że nie porzucicie śpiewania razem-uśmiechnął się Liam.
-Też
mam taką nadzieję,że się nic nie zmieni. Strasznie mi się podoba
koncertowanie, no dobra raz jedyny to robiłam ale już mi się podoba. A
po za tym doskonale mi się współpracuje z dziewczynami.
-No
to można z Paul'em pogadać akurat macie teraz 15 lat, za rok możecie
zacząć już tak na serio. A na razie my byśmy was brali na nasze niektóre
koncerty-powiedział Liam.
-Będziemy musiały jeszcze
to przemyśleć, wiesz musiałybyśmy tu się przeprowadzić. Ja to jeszcze
mam tu rodzinę i no ogółem znam już Londyn. A dziewczyny z Polski są,
ale przemyślimy to jeszcze.
-Słuchaj Aria, muszę się ciebie coś zapytać- Liam spuścił wzrok na podłogę.
-Tak Liam?
-Czy...-zaczął.
-Aria! Chodź szybko Paul cie woła-wykrzyczał Harry zza drzwi.
-Już idę, no to szybko mów.
-Nie, dobra, nie ważne idź.
-Na pewno?
-Tak idź, ja zaraz przyjdę.
Aria wyszła. W tym samym czasie wszedł Zayn.
-Co ci jest?-spytał Malik.
-Co? Nie nic-odpowiedział Liam siadając na kanapie.
-Jak to nic? Przecież widzę-nalegał chłopak dosiadając się.
-Chodzi o Arię.
-Co z nią? Możesz mówić. I tak wszystko wiem.
-Chciałem jej powiedzieć, że mi się podoba i w ogóle. Ale Paul ją zawołał. Myślę,że po prostu nie możemy być razem. Muszę zapomnieć.
-Liam, mogę ci pomóc.
-Nie Zayn proszę, to moje sprawy nie rób nic i dzięki za wysłuchanie mnie.
-Polecam się na przyszłość-uśmiechnął się Mulat i wyszedł.
Liam jeszcze chwile został sam. Siedział na tapczanie i pił wodę.
*W innym pomieszczeniu
-Paul? Wołałeś mnie?-spytała Aria wchodząc do pokoju.
-Tak, no dobra to jesteście w trzy. Chciałbym z wami poważnie porozmawiać. Sam na sam-powiedział patrząc po chłopcach Paul.
Chłopcy spuścili głowy i wyszli.
-No to o co chodzi?-Oczywiście Maddie od razu zabrała głos.
-Mam dla was pewną propozycję. Po dzisiejszym koncercie stwierdziłem,że dajecie sobie rade i nadajecie się na zespół.
-Nie wiem czy dobrze rozumiem, mówi dalej.
-Chciałbym z wami podpisać kontrakt płytowy-dodał Paul.
-Naprawdę?- Aria nie dowierzała.
-Tak, jesteście świetne. Zero tremy. Po prostu wychodzicie i robicie co kochacie, czyli śpiewacie.
-Nam pasuje, tylko rodzice. Nie wiadomo czy się zgodzą-wytłumaczyła Olka
-Pogadajcie z nimi.
-Paul, na pewno nie w tym roku, ja chce skończyć gimnazjum.
-No ja też, potem możemy, akurat będziemy miały 16 lat, więc rodzice bardziej się zgodzą.
-Okey.
-Dziękujemy-powiedziały dziewczyny.
-To nie tylko mi dziękujcie.
-Nie rozumiem-zdziwiła się Aria.
-Za drzwiami-wskazał na drzwi Paul.
Magda otworzyła drzwi, o które opierali się chłopacy. Po otwarciu przewrócili się.
-O hej! -powiedział Zayn wstając.
-Tak, tak siema, to był wasz pomysł-spytała Olka udając złą.
-Nie rozumiem-dziwił się Niall.
-To zrozum, gadaliście z Paulem o naszym kontrakcie-stwierdziła Magda.
-Nooo.... może-odpowiedział Harry.
-No to dziękujemy-powiedziały dziewczyny po czym przytuliły każdego po kolei.
W tym czasie doszedł Liam, więc jego też dziewczyny przytuliły. Najbardziej to do niego dotarło, gdy przytuliła go Aria.
-To jak kiedy zaczynacie?-spytał Liam.
-Nie było cię a wszystko wiesz-udawała zdziwioną Magda.
-Byliśmy umówieni no nie?
-No tak.
-To kiedy zaczynacie?-powtórzył się Liam.
-Za rok-oznajmiła Aria.
-Dopiero? Dobre i to-uśmiechnął się Louis.
-Chcemy skończyć gimnazjum.
-Nagramy razem płytę?-spytał Niall.
-Czemu nie- Maddie lekko się uśmiechnęła.
-To dobry pomysł-stwierdził Paul -dobra chłopaki, teraz będziecie mieli Midnight Memories, a potem płytę z dziewczynami.
-Chodźcie Meet&Greet się zaczyna.
Chłopcy poszli, dziewczyny z nimi, ale one stały z boku.
-Dziewczyny chodźcie! Z wami też chcę zdjęcie-krzyknęła jakaś fanka.
-Mogę twój autograf-spytała mała dziewczynka podchodząc do Magdy.
-Mój, naprawdę? No dobrze-odpowiedziała Magda podpisując się dziewczynce.
-A jak się nazywasz?
-Clary.
-Ładne imię.
-Dziękuję, a mogę z tobą zdjęcie? I z zespołem też?
-Jasne .
-Patrz Niall, chyba Maddie wczuła się w role- Louis wskazał na dziewczynę robiącą sobie zdjęcia z dziewczynką.
-No nie tylko ona, zobacz tam Aria, tam Olka-pokazywał Niall.
-Mogę zdjęcie?-spytał Arię chłopiec .
-Jasne.
-Dziewczyny, chodźcie dziewczynka chce z nami zdjęcie-krzyknęła Olka.
-Opanowały nasze Meet&Greet- roześmiał się Zayn.
-No nie?-powiedział retorycznie Liam.
*Po zakończeniu M&G.
-To był fajny dzień, dziękuję wam za tak miłe pożegnanie, jak ja bez was wytrzymam- Aria zaczęła płakać.
-Ari, nie płacz, zobaczymy się za trzy miesiące na ślubie Zayna.
-Właśnie, na szczęście na razie tylko wy dziewczyny macie wypisane zaproszenia. Zmiana planów. Przełożyliśmy z Perrie ślub na następny rok. Jakoś na początku 2014.
-To się jeszcze zdzwonimy-stwierdziła Magda
-No widzisz, zobaczymy się później- Aria jeszcze bardziej posmutniała
-Na sylwestra, Ari, nie płacz jest skype, są telefony-pocieszała ją Olka
-Czemu mówicie na mnie Ari?-zdziwiła się Aria.
-Maddie tak powiedziała.
-Tak jakoś mi się powiedziało-tłumaczyła się Maddie.
-No to od dziś jesteś Ari-roześmiał się Louis.
-Tak-uśmiechnęła się przez łzy.
-O uśmiechnęłaś się!
-Wy umiecie mi poprawić humor.
-O której masz jutro samolot?-spytał Liam.
-Nie wcześnie, na 11-uśmiechnęła się Ari.
-To jedziemy z tobą-postanowił Zayn.
-Serio? Jak chcecie dla mnie lepiej, zobaczę się jeszcze z wami.
Potem pojechali do domu. Pożegnali się ze sobą i umówili na 8 pod domem Arii.
-Ja się myje i idę spać- Magda weszła do pokoju.
-Nie tylko ty, dobra idź pierwsza, ja uszykuje coś do jedzenia.
-Okey, dzięki.
Chłopacy zrobili tak samo, umyli się, zjedli coś i poszli spać, no oprócz Liama i Zayna. Oni pisali sms-y ze sobą.
-Czemu tego nie zrobiłeś?- napisał Zayn
-Nie było kiedy-odpisał Liam.
-Było wiele momentów.
-Nie, postanowiłem,że zrobię to na nowy rok, na tym wspólnym koncercie w Polsce.
-A co jeśli znajdziesz kogoś innego?-napisał Zayn.
-Nie, raczej nie.
-Zobaczymy, dobra lecę, dobranoc.
-Dobranoc.
Napisała: Maddie Horan
Korekta: Alison Payne
***
Hej!
Strasznie długo tu nic nie było, ale to po części przez szkołę i...przyznaję się bez bicia- moje lenistwo.
Jednak już nadrobiłam moją zaległość.
Mam nadzieję, ze miło się czytało :)
Alison P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz