Po dzisiejszym rozdziale uważam, że trzynastka nie zawsze musi być pechowa ;)
Serdecznie zapraszam na rozdzialik :)
ROZDZIAŁ 13
*Sobota, godzina 10:30 rano
-Dziewczyny, my idziemy do pracy!
Jednak nikt nie odpowiedział.
-Co jeszcze śpią? Aż dziwne, Ola rozumiem, ale Magda!?-zdziwił się tata Magdy.
-Chodź, zobaczymy na górę- powiedział tata Oli wskazując ręką schody
*W pokoju dziewczyn
Obie leżały twarzami na łóżku i na głowach miały poduszki. Chciały się wyspać, aby na dzisiejszej imprezie móc się bawić.
-Śpią.- niezwykłe zdziwienie ogarnęło ojców nastolatek.
-One dzisiaj idą na te urodziny, no nie? Pewnie chcą się wyspać.
-Pewnie tak
*Rozmowa ojców dziewczyn w drodze do pracy
-Ciekawe o której wrócą.
-Nie wiem, będą pod opieką swoich chłopaków i reszty zespołu. Oni są dorośli, a z resztą z Magdy opowieści wiem, że Horan by nie pozwolił, aby coś się stało komuś ważnemu dla niego i Harry tak samo. Wszyscy tacy podobno są.
-One są jak wiadomości, poranne wiadomości o 1D, popołudniowe wiadomości o 1D, wieczorne wiadomości o 1D- roześmiał się tata Oli.
-Może będą mniej gadać, skoro doszły do celu i są z nimi, dwa dni i już załatwiły sprawę, te to mają tempo.
-Jak to one mówią? Polish Direkszyners są szybkie, jeśli chodzi o ich rodzinę- powiedział przekręcając nazwę fandomu rodzic jednej z nastolatek.
-Chyba u nich inaczej to brzmi?
-No, ja tą Direkszoreką nie jestem.
-Widać, jak już to chyba direkszonerem, a nie direkszonerką
-Nie wiem, spytamy się dziewczyn jak wrócimy. Ma którą one tak w ogóle idą?
-Na 17, tak mi się wydaje. Tak, raczej tak. My kończymy dzisiaj o 15, więc będzie okazja zapytać.
-Dobra! Koniec tematu o One Direction, bo szef nas wyśmieje, że w tym wieku.
*U dziewczyn
Magda podniosła głowę, rozejrzała się i nic nie widziała. Po chwili zorientowała się, że ma na głowie poduszkę. Olka też już wstała.
-Wyspałaś się?-spytała się Maddie przyjaciółki
-Nie wiem. Która jest?
-11:03... Co?! Już?! Wow.
-Już?! To za jakie pięć godzin wychodzimy, Zayn mówił, że u nich mamy być na szesnastą.
-No wiem, matko na co ja się zgodziłam. Idę tam tylko ze względu na Niall'a.
-Ja wiem o tym, oni też o tym wiedzą.
-Wiem, bo dowiedzieli się we wtorek, niestety. Chociaż gdyby nie to nie były byśmy z nimi, chyba, że Harry by coś zaczął, ale raczej nie.
-Wiesz wydaje mi się, że Harry bardziej się odważył, bo Niall zrobił ten krok, a on się mógł bać, żeby znajomości nie zepsuć.
*15:15
-Olka! 15:15 pomyśl życzenie.
-Już
W tym samym czasie przyszli ojcowie.
-Dziewczyny!-krzyknął tata Magdy wchodząc do domu.
-Co?!- Zbiegły po schodach.
-Jak jest się chłopcem to jest się direkszonerem, a nie direkszonerką?-spytał tata Magdy
-Tak, a czemu?- spytała podejrzliwie Ola.
-Dołączacie do naszej rodziny?-uradowała się Madzia.
-One D Family- powiedziały chórkiem dziewczyny.
-Nie, rozmawialiśmy sobie o całodniowych wiadomościach.
-Jakich wiadomościach?-zdziwiła się Ola. Ich rodzice mieli już swoje wspólne żarty, którymi nawet nie raczyli ich im wyjaśnić.
-One Direction rano, popołudniu i wieczorem.
sukienka Maddie |
sukienka Sandy |
-Chłopcy po nas będą o16.
-Już 15:25-przeraziła się Madzialena.
-To chodź się szykować, musimy tam jakoś wyglądać same gwiazdy tam będą.
Dziewczyny razem były w łazience, aby sobie pomagać z makijażem i żeby szybciej było.
-Lepsza szminka ta jasna czy ciemna?-zastanawiała się Sandy pokazując Magdzie dwie
-Jasna!-stwierdziły razem.
-A lepszy lakier do paznokci czarny, czy ten w kolorze sukienki?
-Ten łososiowy fajny, bo czarny to tak...nie wiem moim zdaniem łosoś.
-Ok, matko, bez kitu staramy się jakbyśmy szły na jakieś top model-roześmiała się Magda
-No i dobrze.
O szesnastej dziewczyny wyszły z łazienki i w tym samym czasie przyszła reszta. Zayn już był z Perrie, Louis z Eleanor, a Liam z Danielle.
-Dzień dobry- powiedzieli wszyscy, gdy tata Oli otworzył drzwi
-My po dziewczyny-powiedział Horan ze Stylesem
-Witam, proszę wejdźcie one już schodzą.
Wszyscy weszli do środka i usiedli w salonie. Dziewczyny jeszcze się nie znały z Perrie, Eleanor i Danielle.
-Hej!-powiedziały razem
-Cześć!-odpowiedzieli wszyscy chórem
Harry i Niall strasznie się im przyglądali, po chwili spojrzeli się na siebie i uśmiechnęli. Miało to znaczyć, że cieszą się, że mają takie dziewczyny.
Chłopacy przedstawili sobie dziewczyny.
-To jak idziemy?-spytał kąpany w gorącej wodzie Louis
-Tak, my już jesteśmy gotowe.
-A jak się zabierzemy? -spytała Ola
-Jedziemy na dwa samochody, prowadzę ja i Zayn- oznajmił Horan zadowolony, że wszystko już zostało załatwione.
Dziewczyny się pożegnały z ojcami i wyszli.
Magda jechała z Niallem z przodu, a z tyłu siedzieli Ola, Harry i Liam. W drugim samochodzie siedział Zayn z Perrie z przodu, a za nimi Louis z Eleanor i Danielle.
Dojechali na miejsce. Była równo 17.
-Hej-przywitała się Demi, lecz zdziwił ją widok Oli i Magdy. Nie znała ich.
-Cześć Demi! Poznaj Maddie moją nową dziewczynę, a to Sandy dziewczyna Harry'ego -przedstawił nastolatki Horan, a Harry uśmiechnął się słysząc, jak nazywa się Sandy jego dziewczyną.
-Cześć!- przywitała się Demi
-Cześć!-odpowiada Magda, wszyscy tylko patrzyli na jej reakcje, bo wiedzieli, jak nie przepada za Demi.
Wszyscy się przywitali dali jej prezenty i weszli do środka. Były tam same gwiazdy, m.in. Katy Perry, Miley Cyrus z Liam'em, Justin Bieber z Seleną Gomez, i "ulubiona" piosenkarka Oli Taylor Swift.
-Patrz decha! (Taylor)-powiedziała Magda
-Nawet nic nie mów-Olka już się zirytowała
-Teraz wiesz jak ja się czuje-mówi Magda-chociaż ta Demi nie robi złego wrażenia, ale jej chyba nigdy nie polubię.
Był jeszcze Edd Sheran, Taylor Lautner, Rihanna, Beyonce, Josh Hutcherson, Jennifer Lawrence i wiele innych.
-Dziwnie mi , same gwiazdy do około, kiedyś to marzyłam, aby autograf dostać czy spotkać, a teraz proszę jestem z piosenkarzem i jestem w jednym pomieszczeniu z tyloma gwiazdami-oznajmiła Maddie Niall'owi.
-Przyzwyczaisz się, od teraz będziesz miała to coraz częściej.
-Tsaa, patrz tamta dziewczyna co stoi obok Josh'a w tej czarnej sukience wygląda miło.-wskazała Madzia na dziewczynę:
sukienka Arii |
-To jego kuzynka Aria Hutcherson, zawsze ją zabiera jak ma podwójne zaproszenie. Poznałem ją chyba rok temu miła, myślę, że byście się dogadały-skrócił wszystko Niall
-Pójdę zagadać.- Madzia skierowała się w stronę dziewczyny.
-Hej, jestem Maddie.- przedstawiła sie.
-Hej, jestem Aria. Josh ja idę z Maddie gdzieś pochodzić.
-Ile masz lat, jeśli mogę zapytać?-spytała Magda
-W styczniu skończyłam 15-powiedziała Aria.
-Serio, ja teraz 18 lipca kończę 15
-Wow, miło w końcu po tylu latach spotkać na tych imprezach kogoś w moim wieku.
-Długo Josh cie na nie zabiera?
-Odkąd miałam 11 lat, to trochę czasu już minęło-roześmiała się perliście.-A ty? Dawno chodzisz?
-Dzisiaj jestem pierwszy raz.
-A z kim przyszłaś?
-Ja z One Direction i moją przyjaciółką, chodź poznasz ją.
-Ok, a ty z 1D jakoś związana z kimś czy tak po znajomości?
-Jestem z Niall'em od paru dni
-Naprawdę? Masz szczęście. Nie jesteś znana, a udało ci się z nim być.
-To było moje największe marzenie zawsze prosiłam o to i no dążyłam do tego.
-Harry porywam ci Olę na chwilę.
-No, tobie jeszcze to wybaczę- uśmiechnął się Hazza.
-A więc Sandy poznaj Arie, Aria poznaj Sandy- Maddie robiła za przedstawicielkę.
-Hej-powiedziały do siebie dziewczyny.
-Aria ma tyle lat co my, tylko jest ze stycznia.
-O to fajnie, przynajmniej kogoś oprócz one direction tutaj jeszcze znamy.
-Czemu, to wy nie stąd?
-Nie, my z Polski jesteśmy i na wakacje przyjechałyśmy.- wyjaśniła Ola
-Serio, jak tam jest?-spytała zaciekawiona Aria
-No... fajnie, na pewno tu lepiej, wiesz co kawałek gwiazdy i w ogóle, ale i tak ciesze się, że jestem Polką.
W tle leciała wolna muzyka, wszyscy zaczęli tańczyć. Josh przyszedł po Arię, Niall po Magde i Harry po Olę. Po tańcach dziewczyny znowu usiadły w trójkę i gadały.
-Aria, a gdzie mieszkasz?-spytała Magda
-Ja na ulicy...yyy nie pamiętam nazwy, bo jest jakaś dziwna, bo mieszkam tam dopiero od nie całego tygodnia, bo to tylko na wakacje, ale to jest kawałek dalej od One Way, może wiecie gdzie to jest.
-Tak, my tam mieszkamy.
-O! To kiedyś się gdzieś razem wybierzemy?-spytała Aria w nadziei na poznanie lepiej dziewczyn.
-Jasne!
Olka się odwróciła i spojrzała na Louis'a on coś jej pokazywał na Magdę i pokazywał w innym kierunku. Olka spojrzała tam i zobaczyła Demi stojącą obok Niall'a. Nie mówiła Magdzie, bo o nim tylko rozmawiali, a jej by to zepsuło humor.
-Idę po sok-powiedział Magda -wziąć wam?
-Nie, znaczy nie idź jeszcze yyy... zaraz pójdziemy razem- Olka chciała zatrzymać Madzię, bo wiedziała, że przy napojach stoi Demi i Niall.
-O co ci chodzi, wezmę soku i przyjdę-zdziwiła się Magda zachowaniem koleżanki.
-Ale nie, zostań chwilkę jeszcze, proszę.
-Magda, chodź zatańczymy- Louis ratował sytuację i spoglądając na Olkę , która odetchnęła z ulgą.
-Yyy... jasne Loui.
Tam gdzie oni poszli tańczył akurat Niall z Demi. Louis od razu zmienił kierunek.
-Louis, czy coś się stało?
-Nie, czemu?
-Jacyś wy dziwni jesteście, chodź- wzięła go Magda za rękę i zaciągnęła do Oli
-Już skończyliście tańczyć?
-Magda kazała przyjść-Louis próbował odejść
-Louis chodź tu- powiedziała Magda ciągnąc go za rękę.-O co wam chodzi? Tylko szczerze, nie psujcie mi wieczoru.
-No, ale, to ci bardziej zepsuje humor- Olka nie chciał dać za wygraną
-Co się dzieje?-spytała Magda niecierpliwiąc się
-Niall stoi cały czas teraz z Demi i nawet tańczą, i nie chcieliśmy abyś zesmutniała.
-Co?
-Mówiłam, że się zezłościsz
-Nie chodzi mi o to, tylko o wasze myślenie. Ja ufam Niall'owi, Demi to tylko jego koleżanka, a tańczyć czy gadać mu nie zabronię z nikim, to jest to samo jak ja z tobą Loui tańczyłam, rozmawiałam, śmiałam się. Ja już się tym nie przejmuje.
-To dlaczego wtedy tak reagowałaś na nią?- Louis nie mógł zrozumieć zachowania dziewczyny.
-Bo nie miałam Niall'a, i w każdej chwili mogła mi go,że tak powiem odebrać, a teraz jestem z nim i mam nadzieję, że tak zostanie na zawsze-Mgda powiedziałą i spojrzała na Louisa i Olę, którzy zaczęli się głupio śmiać patrząc za Magdę-Co?-dodała odwracając się za siebie
Stał za nią Niall, który słyszał całą rozmowę.
-Jak ty to robisz, zawsze jak rozmawiam na twój temat ty się nagle zjawiasz?
-Nie wiem, ale to co powiedziałaś było miłe-uśmiechnął się Niall -Cieszę się,że mi ufasz i chcesz być ze mną na zawsze. Od mojej strony jest tak samo-powiedział Niall po czym pocałował Magdę w policzek
-Dziękuję ci!
-Za co?
-Za to, że w końcu jesteś przy mnie- Magda przytuliła mocno Niall'a. On się tylko uśmiechnął.
-Więc się nie martw, możesz gadać z kim chcesz, spędzać czas z kim chcesz,ja nie będę ci rządzić twoim życiem.
-Dziękuję Ci, kocham cię, i każdego dnia dziękuję Bogu, za to ,że nas ze sobą spotkał.
-Też się cieszę.
-Ola chodź zatańczyć- Harry już próbował zabrać Sandy tylko dla siebie.
-Dobra ja lecę, Hazzuś mnie woła.
Po Arie przyszedł Josh, aby zatańczyła z nim.
-Aria, możesz jeszcze chwilkę. Daj mi swój numer telefonu-Magda chciała mieć jakiś kontakt z nowo poznaną koleżanką.
-Ok, 663543033, a twój?
-669785358, dobra to do zobaczenia i dzięki- powiedziała Magda odchodząc w stronę One Direction
-Magda?
-Tak Liam?
-Chcesz zatańczyć?
-Jasne, chodź-powiedziała Maddie po czym poszła z Liamem na parkiet.
-Ola?
-Tak Zayn?
-Może zatańczysz?
-Jasne
I tak Magda tańczyła z Liam'em, Ola z Zayn'em , Harry z Perrie, Niall z Eleanor i Louis z Danielle
Później było karaoke. Harry z Niall'em poszli jako pierwsi i zaśpiewali piosenkę z dedykacją dla Oli i Magdy.
Później dziewczyny chciały się odwdzięczyć i chciały zaśpiewać jakąś ich piosenkę specjalnie dla nich. Lecz we dwie głupio trochę podzielić się na pięć chlopaków. Aria zaproponowała, że zaśpiewa z nimi. Odważyły się tylko dlatego,że chłopaki już je przesłuchiwali i mówili, że ładnie śpiewają. A Aria chodzi do muzycznej szkoły. Dziewczyny podzieliły się tekstem i Olka śpiewała Harry'ego, Magda Niall'a, Aria Liam'a i Louisa, a Magda wzięła jeszcze Zayna, bo Ola stwierdziła,że jej głos pasuje tylko do zwrotek Hazzy. Magda się nie nabrała wiedziała, że chce jak najmniej roboty. Cała Olka. Dziewczyny zaśpiewały Live while we're young.
LIAM(ARIA); Hey girl, I'm waiting on ya I'm waiting on you Come on and let me sneak you out And have a celebration, a celebration The music up the windows down
ZAYN(MADDIE); Yeah, we'll be doing what we do Just pretending that weâ're cool And we know it too Yeah, we'll keep doing what we do Just pretending that we're cool So tonight...
TOGETHER: Let's go crazy, crazy, crazy Till we see the sun I know we only met But let's pretend it's love And never never never stop for anyone Tonight let's get some And live while we're young Whoohoo, Whooho And live while we're young Whoohoo, Whooho Tonight let's get some
HARRY(SANDY); And live while we're young
ZAYN(MADDIE): Hey girl, it's now or never It's now or never Don't overthink just let it go And if we get together Yeah, get together Don't let the pictures leave your phone oooo
NIALL(MADDIE); Yeah, we'll be doing what we do Just pretending that we're cool So tonight...
TOGETHER: Let's go crazy, crazy, crazy Till we see the sun I know we only met But let's pretend it's love And never never never stop for anyone Tonight let's get some And live while we're young Whoohoo, Whooho Wanna live while we're young Whoohoo, Whooho Tonight let's get some
HARRY(SANDY); And live while we're young
ZAYN(MADDIE); And girl, you and I We're about to make some memories tonight
LOUIS(ARIA); I wanna live while we're young We wanna live while we're young
TOGETHER; x2 Let's go crazy, crazy, crazy Till we see the sun I know we only met But let's pretend it's love And never never never stop for anyone Tonight let's get some And live while we're young
Young...
Wanna live while we're young... Tonight let's get some
ZAYN(MADDIE); And live while we're young
-Jeszcze raz, jeszcze raz- krzyczęli wszyscy, aby dziewczyny dalej śpiewały.
Więc wybrały tym razem Up All Night, podział był taki sam.
Potem dziewczyny zaprosiły na scenę solenizantkę Demi, aby z nimi zaśpiewała. Demi się zgodziła i zaśpiewały Heart Attack. One śpiewały z nią tylko refren i chórek robiły.
Putting my defenses up Cause I don't wanna fall in love If I ever did that, I think I'd have a heart attack
[...]
You make me glow But I cover up, won't let it show So I'm putting my defenses up Cause I don't wanna fall in love If I ever did that, I think I'd have a heart attack I think I'd have a heart attack I think I'd have a heart attack I think I'd have a heart attack I think I'd have a heart attack
Impreza trwała aż do rana. Ok 7:00 dziewczyny były dopiero w domu, bo jeszcze jechali odwieść do domu Perrie, Danielle i Eleanor. Potem chłopcy odprowadzili Magde i Olę, aż pod drzwi i się pożegnali. Umówili się na wieczór na kolację do Nando's. Magda powiedziała potem Olce w domu, że nie wiedziała,że Demi może być taka fajna. I ta nienawiść była chyba z zazdrości. Zmieniła zdanie co do niej.
Ciekawi co dalej? Jak podoba się nowa postać?
Autorka: Magda Horan
Korekta: Alison Payne
Jeszcze notka od autorki:
Niestety dalej mam problemy z bloggerem. Nie moge sama nic dodawać :( Na szczęście pomaga mi nasza nowa koleżanka Alison Payne. Nie miałam jeszcze okazji nic powiedzieć na ten temat, więc teraz powiem. Mam nadzieję,że ją polubicie. Jest to na prawde super dziewczyna. Gdyby nie ona blog byłby zaniedbany. Ja nie mogę wejść, Ola Styles nie ma kiedy, przez szkołe. Alison nas ratuje. Opowiadania będą dodawane teraz regularnie, bynajmniej się o to postaramy. Rozdziały są napisane i oczywiście dalej piszę. Jeśli wszystko będzie szło jak chcemy co niedziele będą dodawane kolejne rozdziały. Jeszcze jedna sprawa. KOMENTARZE! Proszę komentujcie! To naprawdę daje motywacji. A u nas dużo ich nie jest 1 góra 2 na rozdział. Dziękuję za uwagę i zapraszam do poznania dalszych losów Oli i Madzi.
-M.H.
Jak tylko bedziecie dodawać kolejne rozdziały to będe czytać i komentować;)
OdpowiedzUsuńTa 13 chyba nie jest aż tak pechowa,ten rozdział był naprawdę ciekawy:)
Dzięki :) Bardzo nam miło.
Usuń-A.P.